niedziela, 6 stycznia 2019



Przecieranie szlaku.
Jaworzyna 05.01.2019r.


"Troszkę" śniegu nasypało. Może by tak przetrzeć zielony szlak na Jawo?!

Łee, jestem rozczarowany, ktoś mnie ubiegł. Tak ładnie udeptane.

Nic to, idę dalej.

Nagle, ślad się urywa. Zawrócili? Zawiało? Dalej ledwo widoczny, pojedynczy "trop ludzia".

Nioo, w końcu jakieś przecierańko :D

Niestety, obecnie szlak zielony jest poprowadzony inaczej, przez "piątkę" :(
Armatki walą, postanowiłem obejść bokiem.
Upss, trochę tego śniegu jest.

Noo nie, armagedon!
Kij wbił się cały i to wszedł jeszcze 20cm poniżej powierzchni śniegu.
Nie jest dobrze, śniegu po pas.

Dobra, jakoś się wygrzebałem, uff. I co... na schronisko. Wiedziałem, że tu nikt nie pójdzie. Idą na łatwiznę i podchodzą nartostradą.
Ja nie dam rady?!

Niee, tak to się nie będziemy bawić. Nawiało zaspy, że hej!
Ta ostatnia to sięgała mi powyżej pępka :p

Chyba z 10 min z nią walczyłem, rozkopując butami i ugniatając kolanami.
W końcu się przebiłem.

Nikt normalny nie łazi tutaj, tylko jakiś "zagubiony" zając(?).
Eee, nie taki zagubiony, skubany szedł sobie cały czas szlakiem, siakiś zając włóczykij hehe.

Jestem uratowany. Docieram na schronisko.
Kocham ich za ten palący się kominek. Okupuję najlepsze miejsce, podsuszając rzeczy.

Wpadam jeszcze na goprówkę. Z deczka ich zasypało. Trochę łopatuję, niech mają... i tak pewnie znów ich zasypało, bo ciągle leci to białe gówno :p

"Loża Vip" u Popardy :)

Akuku.
A to jeszcze na chwileczkę na Ski Stop :D

I... "w pizdu wylądował" w iSport hehe.
Maciek pewnie już aktualizuję Stravę :p A biedny Tomcio walczy z butami, reszta mu kibicuje ;)

Ciągnij, ciągnij!
Bo buty zgubisz w zaspach! :D

Halo, proszę o ewakuację do jamy Piżmoka!

I się skończyło w DomuFce hehe.


Warunki ciężkie, ale da rady. Fajnie by było jakby jeszcze parę osób przedeptało ten szlak, bo pewnie jutro nie wiele będzie z moich śladów :( 
A ja już mam pomysł na coś "ciekawszego". Kryptonim... "Gardziel" hehe.

Do zobaczenia na szlaku... lub poza.
Hoł!

2 komentarze:

  1. Fajnie tak z dala od cywilizacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie przesadzajmy. Jaworzyna Krynicka jest strasznie skomercjalizowana. Ciężko powiedzieć, iż jest tu "z dala od cywilizacji". Rzekł bym, że przeciwnie :p
      Jadnak i tutaj można miło spędzić czas i dobrze się bawić :D

      Usuń