niedziela, 23 czerwca 2024

 


Lysá 1068 m.

08.06.2024r.


Śledzi się na fajsbuczku różne grupy, więc czasem, coś podpatrzę 😛
Dzięki jednej z nich, wyczaiłem, iż całkiem niedaleko, bo jakieś 56km od Krynicy, w górach Čergov są...łańcuchy i drabinki! 😳


Jedziem tam!

Polecana trasa:
Mapy.cz

Lądujemy na parkowisku tuż obok wejścia na...szlak z sztucznymi ułatwieniami. Bo nie nazwę tego Via Ferratą.


Fajnie to wygląda.


Ta drabina rozjebała system. Brakło materiału a była promka w OBI? 😆

Akuku
fot. Kama

Krótkie to podejście i nie trudne. No ale trochę zabawy jest.

Docieramy do Vyhladki.

Troszkę powyżej krzyż i ławeczka.


Dalej szlakiem zielonym.
Trochę rozryty, no ale cóż. Dobrze, że nie po deszczu, bo było by niezłe bajorko.

Pierwszy ceglastopory w tym roku.

Docieramy już prawie na szczyt.
Mamy tutaj parę tras zjazdowych. A zimą wyciągi.

Jednak, jak się dowiedziałem od Hiczkoka, ośrodek ten ledwo przędzie i nawet było jakieś pospolite ruszenie Słowaków, aby ratować.

My mieliśmy o tyle szczęście, iż jeden z nowszych przybytków pod szczytem, był otwarty. Fajny taras, przeszklony z takim widoczkiem.

I pysznym, mocno goryczkowym, lokalnym piwkiem 😊


Po uzupełnieniu elektrolitów, idziemy na szczyt.
Pod nim, niecodzienny bar. W autobusie (w lecie zamknięte).



Kamcia robi wpis na szczycie.
Ciekawe, czy mój sprzed lat się uchował. Jak spałem tu pod namiotem.

fot. Kama

Z Lysej człapiemy na Lysá hora, o tej samej wysokości 😵

Widoczki po drodze.

I kaplica.


Po drodze jeszcze Okrúhla 1060m. A gdzie się znajduje właściwy szczyt Lysá hora, to tak do końca nie wiem. Ale uznajmy, że byliśmy.

Idąc nieco na około, docieramy do "studnicki".
Mało wydajna, no ale jest.

Tuż obok takie miejsce na odpoczynek pod "zadaszeniem".

W końcu docieramy do "oddychovej zony" 😆

Klimatycznie.
Zadbane miejsce. Nawet ścieżynka do kibelka wykoszona.

Jest i palenisko, ławeczki i chatka.



Fajowe. Jeszcze ciepła trochę do od świecy.

Pięterko chatki służy do spania.

Widok z pięterka.

"Retro stajl".
Mój toporek vs chatkowa siekiera.
Tak, jest zostawione trochę sprzętu w szopce obok. U nas, nie do pomyślenia!

Rozpalamy i czas, coś przekąsić.

Wracamy.

Mały człowieczek wśród wielkich drzew.

Rzut obiektywem w wyższe parcie Cergova, w tym, najwyższy szczyt Minčol 1157 m.

Następnie schodzimy czerwonym szlakiem, pokrywającym się po części z cyklotrasą zjazdową.
No dzicz, wiele widoków nie ma 😛

Z powrotem na parking i do domu.




Kącik kulinarny

Zestaw ogniskowy 😁

Składniki hehe
- Kiełbasa śląska od Kmaka
- Ogórki małosolne
- Trzy rodzaje sera - Bursztyn, Cheedar i Caciotta z chilli i rukolą😍
- Na przegrychę trochę czarnych oliwek i pomidorków koktajlowych
- Bułki grahamki

Po upieczeniu, na bułkę. Można jeszcze koło gorącej kiełbaski napchać sera i zaginając połówkę grahamki, mamy a'la cheese hotdoga 😉

Zagryźć ogórem, popić herbatą i mordka się cieszy. Nie potrzeba ośmiorniczek 😆

Smacznego i pozdrawiam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz