Pogórze Rożnowskie
Platforma widokowa na Górze Zamczysko
528 m n.p.m
Pogoda dalej nie rozpieszcza. Coś trzeba wymyśleć, aby Kamusiątko wyciągnąć.
Żeby przewietrzyła głowę.
A... takowa mini platforma, rzuciła mi się w oczy, guglując ;)
Podejście łatwe, śniegu nie ma. Jedziemy!
A ja dalej nie w formie. Z zaraza się nie wykurowałem, a jeszcze chciano mnie zabić w kapsule normobarycznej!
Łot taki wynalazek:
Wlazłem, bo trzeba było zrobić WiFi. A mówiłem doktorkowi, żem przeziębiony i trochę przytkane uszy.
I zamiast kategorycznie zakazać, to mnie "przetestował". Jak to mówił 1500hPa i odpowiednie stężenie tlenu, wodoru i dwutlenku węgla. Jak w erze dinozaurów.
Widocznie, chorym Piżmokom, to nie służy, bo jak wylazłem, po dekompresji, to jak odcharknąłem, to z krwią! 😱
Jeszcze żyję, ale większe spustoszenie w moim organizmie to zrobiło, niż wyleczyło 😛
Ustawiam nawigację i... wjeżdżamy komuś na podwórko.
Na szczęście, pan jest wyrozumiały. Stwierdza, że zgłaszał do googli, że to prywatny teren i aby tu nie kierowali. Jest na tyle pomocny, iż kieruje, gdzie od tej strony podjechać.
Zajeżdżam i na kolejne podwórko nie śmiem wjeżdżać. Na tyle ile buraczkowóz dał radę (lepkie błotko), podjeżdżam polną drogą i parkuję z bokca.
Idziemy. W tle Beskid Sądecki.
Łoo, wysoko!
"Tylko się nie zesraj" 😜
I piękny bukowy las!
Kamcia pozuje.
Jest i owa platforma.
Widok z niej.
Stroma ta góreczka, a i skałki są.
Jeszcze jedno ujećie.
Takie cuda natury.
A co to to tam jest?
Max zoom...
Pojedziemy tam!
Kama kontempluje.
Schodząc, przypałętał się jakiś pies. Myśleliśmy, że to gościa, który wyszedł z dziećmi na platformę. Ale nie, mimo odwoływań, szedł z nami i na końcu tak pięknie pozował.
Jak się okazało, lokalny psiak-włóczykij 😀
Pola, sady i... pola tam hen, na góreckach. Tam, gdzie ojcowizna!
Docieramy do owego obiektu który tak mnie zaintrygował.
Kaplica pw. Miłosierdzia Bożego nad Zawadką.
Tak, nowocześnie, a i te pomarańczowa stolarka, pasuje jak pięść do oka 😛
Tamta oświetlona góreczka, to ta, gdzie jest platforma.
Nieco dalej, jest stara kaplica.
Pełzniem!
fot. Kama
Ciemność nadeszła! Z tyłu słońce, a od przodu ciemne chmury, rozprute chmury s których sypie wąskim pasem. Magia!
Szersze ujęcie na górki.
Czyżby to była Mogielica? 😏
Stara kaplica.
fot. Kama
Środek przez szybkę. Ładnie, oprócz tych badziewnych sztucznych kwiatków!
Wracając, śnieg naparza coraz mocniej.
A ten jegomość, wietrzy przygodę! Aby za chwilę ze swym mniejszym kompanem, wybrać się na, psie włóczykijstwo 😉
Po drodze, zahaczamy jeszcze o taką ładną kaplice.
fot. Kama
Bardzo ciekawa i stara konstrukcja.
Okoliczne, małe górki, ciągle zaskakują.
Mamy piękny kraj!
Kącik kulinarny.
Przy rondzie koło Starego Sącza, powstał nowy browar restauracyjny.
Zakupiliśmy dwa piwka. Tanie nie są 9 (Yanker) i 10zł (Tapper).
Do tego, coś do chrupania. A jest promka w biedrze na dużą paczkę 😁
Ciekawe, ciekawe. Raczej wrócę tam zdegustować inne.
Kamie "Belg" nawet posmakował.
Noo dobra, to nie koniec kącika.
Bo psyhofani narzekają, że się opuściłem :p
To, zapiekane ziemniaki z kiełbasąwiejską.
Składniki:
- Ziemniaki
- Kiełbasa wiejska (każdy ma jakiegoś swojego ulubionego lokalnego dostawcę. Ja kupiłem od Urygi).
- Cebula, czosnek.
- Ser z czarnuszką - ten jest genialny!
- Przyprawy - sól, ostra papryka, zioła prowansalskie, gałka muszkatołowa
- Śmietana
Ziemniaki obieramy i kroimy na plasterki.
Na nich ,układamy kiełbasę pokrojoną w plasterki. Posypujemy skrojoną w piórka cebulą. Całość zalewamy sosem (śmietana z przeciśniętym czosnkiem, papryką i ziołami).
Z góry posypujemy startym serem i do piekarnika :D
Smacznego i pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz