piątek, 7 maja 2021

 


Kicarz 704m n.p.m.

02.05.2021r.


A może by tak kicnął na Kicarza? :D

Ta "górka" od dawna chodziła za mną. Zawsze ją omijałem, a tak charakterystyczna, wręcz nęcąca, jak się już jest w Piwnicznej-Zdrój.

Straszą deszczami. Pogoda taka, że raz słońce i fajnie grzeje, a raz ciemno i zawieje zimnym wiatrem.

Parkujemy (parkingi za darmoszkę, nie jak u tych zdzierców góroli ;) ).


Jest i Kicarz.


Dalej, idąc przez park nad Popradem.
O! Mają nawet dinozaura co spod ziemi wychodzi ;)

Kicarz, to taka Góra Parkowa z Krynicy, tylko, bardziej "dzika".

Wiosna tutaj dopiero raczkuje.
Co jakiś czas, ławeczki, mocno już zintegrowane z naturą ;)

Takie klimaty!

I panormaka tuż spod szczytu.
Widoczek nie jest głupi, ale warunki na focenie, mocno takie se :(

I sam szczyt, z przekaźnikiem.

Skalisty ten Kicarz ;)

Zlazujemy. Wychodziliśmy "niebieskim", schodzimy "czerwonym".

Po co jechać na Chorwację hehe.


Ojj, zmęczyłem się. Ciężko mi się szło. Moja pocovidowa Kamusia, człapała raźnie!
To, trzeba nabrać mocy i poprawić humorek.
Lądujemy więc w "Gastro Travel". Polecam! 

Ja zamawiam "Gastro Fazę" za 15zł.
Frytasy z sosem, takim troszkę mięsnym i serem. Ojj, zapycha. Dobre!

Tuż obok wypożyczalnia rowerów.
Bazują na marce MARIN.
Tutaj, gravel na grubasach oponach. Stal rządzi! Może moja babcia Merida będzie kiedyś (już?) warta "miliony" ;)

I taki to był szybki wypadzik.



Kącik kulinarny.

Grillowanie u staruszka.

Składniki ;)

- Oscypki z żurawiną
- Cycki kuraka z przyprawie ziołowej i czosnek niedźwiedzi ze śmietaną
- Kiełba :D
- Bagietki czosnkowe

A sio pieseł!

Taki to śmieszny stworek. A wpieprza wszystko jak odkurzacz!

Danie główne.
Cycoki w ziołach z czosnkiem niedźwiedzim. Musiałem go zużyć, bo to mrożony, a już jest świeży :D 

Na deser... kiełba buahaha.

Pozdrawiam i smacznego


P.s
Władca górskich trolli :D


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz