Jak z Wiliera zrobić gravela 😂
Piwniczna-Zdrój - Baszta Rytro - Bobrowisko Stary Sącz
21.05.2021r.
Wolny dzień, ładna pogoda. Trzeba coś zdziałać!
Może rowerki?
Czemu nie.
Podjeżdżamy nowym wozem :D do Piwnicznej Zdrój.
Wypak rowerów i jedziemy na Stary Sącz, na "bobrowisko".
Pierwsze widoczki.
Na pierwszej ściance, odpadłem. Może jak by z tyłu na kasecie było 32 to bym wyjechał. Nie wiem dla kogo to było projektowane, chyba dla elektryków :p
Pchaj, Kamcia, pchaj!
Dalej, też stromawo, ale tu już wymęczyłem.
Jest i baszta.
I szeroka panoramka z tego miejsca.
Zjeżdżamy na dół i dalej, ku bobrowisku.
Jeszcze wspólny selficzek ;)
fot. Kama
Eee, ale to miała być Velo ścieżka, asfalcik!
Może dalej będzie lepiej.
No nie, jak moja "Włoszka" ma to przeżyć. I moje białe ciżemki za tysiaka 😆
Mogłem zrobić trzy rzeczy.
1. Usiąść i płakać.
2. Mieć wkurwa, zwyzywać tych "projektantów" i słać skargi do gminy ;)
3. Śmiać się.
Wybrałem bramkę nr 3. Nic nie zepsuje tego dnia!
Ratowanie "Włoszki".
fot. Kama
Specjalizują się w Langosach. Pierwszy raz jadłem "to coś z Węgier".
Wybrałem opcję "Bałkańską" - czyli oliwa czosnkowa, tzatziki, ser, koperek.
Dobre to było!
Hłe hłe.
A cóż to, portret Erysia? Królika Kamy. Eee,, to chyba zając ;)
Już prawie na miejscu. Odbijamy na most nad, jeszcze Popradem.
Blee, bruudna woda. Tak to bywa w górach, popada i syfek. Ba, nawet jak u nas słoneczko, a u Słowaków leje, to potem jest, syfek 😞
Niech moc będzie z Tobą!
Łoki doki, jedziem dalej.
Jedna z dziesiątek dzikich plaż nad Dunajcem.
Jest i owa enklawa.
Jedna z dziesiątek dzikich plaż nad Dunajcem.
Są szuwary... Wodnika ;)
Łot i takie chatki edukacyjne.
Z wizjerami do podglądania zwierzaków.
Ładnie tu.
Moja prywatna, asystentka rowerowa 😉
I "główna chatka".
Jest i chatka bobrów.
Kładka przez resztę szuwarów.
Owy główny obiekt, z tarasem widokowym z lunetami (które nie działają :( ).
Widać także, działalność tych futrzanych szkodników 😜
Jeszcze rzut okiem na stawy.
I tak sobie wracamy, jedziemy, jedziemy, aż tu nagle zaatakowała nas zza krzaków "świątynia" 😆
Pojedli, popili to w drogę!
Stary młyn.
A moze, jako wisienka na torcie, jeszcze na platformę widokową na:
Kamcia się nie poddała. Jedziemy, a srogi to podjazd, mimo, że tylko 2km.
Docieramy bezpiecznie do wozidła. I do domciu.
A w domciu...
Kącik kulinarny
Krewetki w sosie z makaronem.
Składniki:
- Krewetki
- Makaron (szerokie paski)
- Śmietana i pesto (to jest bardzo dobre, z biedry)
- Suszone pomidory, czosnek
- Białe wino (zarówno do sosu jak i do spożycia)
Jak to chłop: "no jesteśmy ze sobą rok, bo to jakoś w maju było".
Jak to baba: "21-szego mamy rocznicę!" 😂
P.s
Jak już tyle wytrzymała z takim trollem, to chyba mnie kocha 😉
Pozdrawiam i... smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz