Jaworzyna 25.03.2018r.
Zawody narciarskie krynickiej grupy GOPR
i takie tam ;)
Słonko super dawało.
Atakujemy z Hiczkokiem jawo. Standard, on na skiturach, ja z Cooliem, dreptamy.
Sztachety księdzowe, synek pozuje.
Zatrzymujemy się, aby pstryknąć jakąś fotkę przy zjeździe zawodników z akią.
Ooo, Piotrusiowi dali skuter. Jeździł ciągle góra-dół wywożąc akię do zawodów. Cieszył się jak sziecko :P
Super trafiliśmy, bo ostatni zjazd, to Pinki z Anką Kobak.
Po drodze na Ski-Stop ciężko mi się idzie. Chyba te 52km kolarką dzień wcześniej, jakoś mnie wypompowało. Piotrek przejeżdża obok i proponuję podwózkę. Czemu nie, szybciej ukoję me obeschnięte usta w złotym trunku, leżąc na leżaczku do słonka :D Zostawiam Hiczkoka, niech się męczy sam :p i śmigam skuterem.
Na Ski-Stopie dekoracja i wręczenie nagród.
Najpierw "stare dziadki" ;)
Jest i dziewucha :D
Buzi, buzi z prezesem :p
Są i "młodziki" hehe.
Eno, ten mały w okularach oszukuje! Już był! :p ;)
Co mały, co mały. Mały ale wariat! ;)
Pozdrawiam Cię Marku. Miło było cie poznać i może do zobaczenia na Twoich włościach :D
P.s.
Szkoda, że butów do łażenia nie wziąłeś z dołu. Było by fajnie hehe.
Jeszcze fota grupowa.
Gratulację, Piter!
Posiedziałem trochę na schronisku, potem na goprówce a i jeszcze zahaczyłem ponownie o schron.
Dobra muza, piweczko, na przekąskę sosy, ten paprykowy, ostrawy, wyszedł super, jak ajwar. Z paluszkami wchodził miodzio :D
Jak wrzucisz to zdjęcie do internetów to cię zabiję!
Przepraszam, musiałem! Zdecydowanie najlepsze zdjęcie z wyjścia :D
Normalnie, ponętna niczym diablica, nawet próbowałem jej różki namalować. Jednak to gów... to coś ;) co miała na twarzy rozciapcywało się.
I tymże, jak uroczym akcentem, zakończę bajdurzenie. Do zobaczenia ponownie na Jawo!
Piżmok, żyjesz Pan jeszcze czy bta "Diablica" Cię jednak ubiła ;) ??
OdpowiedzUsuńBleBle
Witaj bleble :D
UsuńŻyję, trzeba się na weekend, zgadać na jakiś rowerek :)